Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Jedna mała śrubka.

Dawno nie pisałem, raczej częściej nie będzie bo czasu raczej nie wiele, ale w szkole zmusili mnie do napisania eseju nt. niezawodności  Wiąże się to troszkę z moją ostatnią wyprawą więc wrzucam.  Jeszcze nie tak dawno od aparatu fotograficznego nie wymagało się wiele. Aparat miał tylko przenieść światło przez obiektyw na błonę światłoczułą. Wywołaniem filmu zajmowali się później profesjonaliści. Wraz z postępem technicznym miejsce filmu zajęła światłoczuła matryca była to największa innowacja w zakresie fotografii od czasów zastosowania filmu światłoczułego na rolce. Dzięki zastosowaniu elektroniki aparaty stały się prostsze w obsłudze, tańsze i bardziej dostępne. Dzięki elektronice możliwe stało się nawet wyeliminowanie skomplikowanych i przez to bardziej narażonych na uszkodzenia mechaniczne obiektywów w konstrukcjach przeznaczonych do użytku w nawet tak ekstremalnych warunkach jak głębie oceanów. Mimo to fizyki nie da się oszukać i na razie nawet najbardziej zaawansowane mat

Najnowsze posty

Jedną nogą w Armenii

Rehabilitacja po amuptacji.

Wizyta w Stocerze

Drugi przystanek w szpitalnej wędrówce.

Karetka, skalpel, łóżko...

Troszkę o mnie.